przyjaciele z RHC

justyna4jc

"I HOPE YOU STILL FELL SMALL
WHEN YOU STAND BY THE OCEAN"

To z "I hope you dance" i takie jedno z moich marzeń, żeby zawsze móc się wzrószać i czuć małym kiedy patrzę na to co piękne i niezmierzone :DDD

Nika

a ja też mam piosenkę, która ostatnim czasem jest dla mnie bardzo ważna, mam ją niestety nagraną tylko na komórke w wersji śpiewanej i granej przez mojego kolege, ale już pewien specjalista komputerowy Wink

obiecał że mi to obrobi wiec jak bede miała w takiej jakiejś fajniejszej wersji to Wam to prześle. Smile

piosenka Janusza Bigdy...

W jakimś parku w polskim mieście śpiewa kilku młodocianych
Mówią wszystkim o Jezusie jakby Go naprawdę znali
Klaszczą przy tym i się cieszą, wszyscy patrzą co jest grane
Oni na to- Kochani! Bóg przebaczył grzechy nasze!

Jezus jest drogą niech będzie Mu chwała
Jezus jest prawdą niech będzie Mu chwała
Jezus jest życiem niech będzie mu chwała
Na wieki… na wieki… na wieki…

W jakimś parku w polskim mieście kilku ludzi śpiewa Bogu
Ludzie patrzą jak na dziwaków, w naszym chrzesćijańskim kraju
Niedaleko idzie człowiek, szuka prawdy już od dawna
Może właśnie dzisiaj w parku znajdzie to czego szuka co dzień

Jezus jest drogą niech będzie Mu chwała
Jezus jest prawdą niech będzie Mu chwała
Jezus jest życiem niech będzie mu chwała
Na wieki… na wieki… na wieki…

Nie na darmo stoisz bracie w jakimś parku w polskim mieście
Jezus posłał mnie i ciebie, żebyś głosił Ewangelie
Żeby wielu usłyszało, w naszym chrześcijańskim kraju
Że Bóg patrzy w ludzkie serca, a nie na ceremoniały

Jezus jest drogą niech będzie Mu chwała
Jezus jest prawdą niech będzie Mu chwała
Jezus jest życiem niech będzie mu chwała
Na wieki… na wieki… na wieki…

I tam gdzie kawałek podkreśliłam... no... niestety sie trzeba zgodzić że często chrześcijanstwo kończy się na gadaniu o nim. oby było tego mniej niż mi sie wydaje. Sad

GBY <><

justyna4jc

znam i lubię Very Happy

Karcia

wcześniej kiedy słuchałam tego z komórki nie bardzo rozumiałam cały tekst ale jak go sobie teraz przeczytałam... to rusza Smile

czekam więc, aż SPEC KOMPUTEROWY to obrobi Smile

)

gaguga

ja też czekam:) niestety z podkreślonym tekstem trzeba się zgodzić Sad

szczególnie wśród młodzieży. niestety młodzieżówki są tylko raz w tygodniu. pozostałe spędzam z moimi wspaniałymi znajomymi. bardzo ich lubię. oni mnie też. dogadujemy się świetnie... dopóki nie trzeba pójść na jakąś imprezę, na której trzeba się spić czy najarać... unikam takowych jak się da. moim znajomym nie przeszkadza to, że na nie nie chodzę (tak mi się wydaje). wiedzą, że śpiewam w zespole w mojej parafii (może nie wszyscy wiedzą, ale część na pewno). wydaje mi się jednak, że jakbym zaczęła mówić im o Bogu to zrobili by ze mnie dziwaka.
chociaż mam taką kumpelę - nie wierzy, pije ile się da, jak trzeba zaszpanować to pali i robi jeszcze inne rzeczy, o których chyba nie wypada wspominać. spędzam z nią b.dużo czasu. czasem rozmawiamy o Bogu. mówi, że nie wierzy, bo to jest nudne, bo kościół odstrasza, bo nawracają na siłę, bo nic ciekawego się nie dzieje, bo piosenki są smętne i wszystkie na tą samą melodię... jak jej tak kiedyś zaczęłam opowiadać o obozach, to powiedziała, że jeśli tak by wyglądał kościół - mogłaby uwierzyć... ale co zrobić skoro tak nie wygląda? może kiedyś zabiorę ją na RHC... choć boję się.

Klaudia:-)

Ja już mam kilka potencjalnych uczestników na przyszłe RHC wśród moich znajomych. Mam nadzieję, że RHC się odbędzie Very Happy

Problem jest taki, że zwróciłam ich uwagę na to, że to jest obóz angielskiego, ze śpiewaniem, z fajnymi zajęciami i że jest organizowany przez kościół -to napisałam im na końcu, żeby nie zagłuszyło dobrego wrażenia. Wiem, to podłe, ale bałam się, że mnie wyśmieją, więc też nie wspominałam, jak bardzo można zblizyć się do Boga... Czuję się lubiana wśród znajomych, ale na temat Boga nigdy nie rozmawiamy... i nie chciałam się czuć... dziwnie; teraz już powoli z pomocą Bożą nabieram pewności siebie i ostatnio nawet poleciłam koleżance "Adoptowanych przez Boga" i zaczęłam z niektórymi pisać smsy o Bogu. Wiem, to może nic wielkiego, ale dla mnie to duży postęp. I czuję się cudownie, a nikt mnie nie wyśmiewa -na razie i mam nadzieję, że tak zostanie. Nie będę się już wstydzić Boga. Jeżeli jakaś koleżanka tego nie zaakceptuje i z tego względu nie będzie sią chciała ze mną dalej przyjaźnić, to nie mam się czym przejmować, będę się o nią modlić; zaufam Panu.

gaguga

[link widoczny dla zalogowanych] z reguły preferuję inny rodzaj muzyki, ale tekst jest fajny:) podoba mi się piosenka:) polecam:*

Mycha

Wiecie co? piekne sa te piosenki ktore proponujecie;) naprawde bardzo wam dziekuje;* choc ostatnio tu nie bylem to milo tak wpasc na chwilke i tak sie pocieszyc:) Ja tez mam pare... pewnie wiekszosc z was je zna... ale dam linki:)

Who Am I?
[link widoczny dla zalogowanych]
I hope you dance
[link widoczny dla zalogowanych]
This is your time
[link widoczny dla zalogowanych]

I wiele z obozu a wszystkie znajdziecie na youtubie;) nigdy tak nei docneilem tej stronki jak po obozie... Smile

bo moge zawsze wrocic do was wszystkich i pprzede wszystkim znow moc Mu zaspiewac:) Buzka:*

justyna4jc

tak:) mój przyjaciel youtube Smile

))))

asia

Ostatnio wybrałam się z Martą Sz. na koncert gospel. Nie jesteśmy jakimiś szczególnymi fankami tego typu muzyki, ale dostałyśmy zaproszenia bo też kilkoro naszych znajomych akurat występowało (Koncert Finałowy Warsztatów Gospel w Krakowie). Jak było??
Jedna piosenka wzruszyła mnie do łez. Słowa pochodziły z Psalmu i mówiły o tym, że Bóg nie pozwoli potknąć się moim nogom... że prowadzi dobrymi drogami... że strzeże... Śpiewał te słowa solo chłopak tak czysto i dźwięcznie!!! W jego głosie czuło się wdzięczność i przekonanie, że to o czym śpiewa jest prawdą....
... był na wózku inwalidzkim

Nie mogłam powstrzymać łez!

Nie płakałam nad jego stanem, tym że nie może chodzić. Płakałam, bo w jego głosie poczułam tą radość i siłę, którą człowiek może przeżyć tylko gdy spotka się z Bogiem twarzą w twarz.