przyjaciele z RHC

Klaudia:-)

Kochani, chciałabym poznać waszą opinię na to, co wskazuje temat Smile

Z jednej strony mamy ufać Bogu, wierzyć w życie wieczne; z drugiej bać się, że tego życia nie doświadczymy. Powiem szczerze, że nie za bardzo potrafię bać się Boga; chyba za bardzo ufam Jego łasce i miłosierdziu. Chcę się z Wami podzielić wersetem, który ostatnio znalazłam i, powiem szczerze, trochę mnie on dobił : „Mądry boi się Boga i unika złego, lecz głupiec spoufala się z Nim i czuje się bezpieczny” Prz 14,16 ... Co o tym wszystkim sądzicie? Very Happy

gaguga

jeśli boimy się Boga, boimy się czynić zło, bo to ma wpływ na nasze życie wieczne. Ktoś kto jest głupi ma pewność, że Bóg jest z nim i wszystko mu wybaczy, ale tak wcale nie jest. - ja to tak rozumiem...

Klaudia:-)

no, niby tak, ale mi się wydaje, że powinniśmy wierzyć w to, że Bóg nam wybaczy; jeśli się o to szczerze modlimy... Confused

gaguga

oczywiście! ale nie możemy robiąc coś złego myśleć "a co tam, i tak mi wybaczy, więc moge to zrobić"...

Karcia

też mnie kiedys to zastanawiało, al efaktycznie - aga ma rację Smile

bac się go czyli: bac się zrobić coś przeciw mu, ufać mu że on nas nie opuści CHYBA ŻE nie wystraszymy się konsekwensci i zuchwale zgrzeszymy ;]

Smile

justyna4jc

Zgadzam się, ktoś kiedyś napisał "Bać się Boga to nienawidzić zła" zresztą czy to nie jest tak, ze wiemy kiedy przekraczamy granicę, oczywiście Bóg wybacza, i jest w tym wybaczaniu niesamowity, mamy swoje porażki, ale kiedy kogoś kochamy wiemy czym możemy go zranić. No i dla mnie ten werset "Świętymi bądzcie bo Ja jestem święty"

Klaudia:-)

Tak, tylko to trudne... Niestety nie zawsze potrafię odróżnić to, co radzi mi Bóg od tego, co sama myślę Sad

Na szczęście mam Biblię, ale czasem czytam i mam takie wrażenie, że w kilkunastu stronach nie znajduję żadnego wersetu dla siebie...

Klaudia:-)

Pewnie, tylko czasem trudno mi odróżnić to, co mówi do mnie Bóg od tego, co sama myślę Sad

Na szczęście jest Biblia, ale czasem, czytam kilkanaście stron i mam wrażenie, że nie ma tam żadnego słowa dla mnie...

Klaudia:-)

Sorry, powtórzyłam się, ale byłam pewna, że post mi się usunął Wink

justyna4jc

tego się uczymy całe życie, odrożniania kiedy to On mówi, ale wiecie, wierzę że jak On na prawdę chce abyśmy coś usłyszeli to usłyszymy...bo to On nas wybrał i przeznaczył i z Niego a nie z nas,

Klaudia:-)

Wiecie, ostatnio bardzo się ucieszyłam. Niby taka głupia sprawa, chciałam zagadać do chłopaka i usłyszałam gdzieś w głębi głos, który kazał zaufać sobie. Przestraszyłam się i poczekałam. A później miałam wrazenie, że Pan kazał mi otworzyć Biblię na historii o Abrahamie, który miał darować Izaaka. Bóg sprawdził go, a potem obrócił wszystko w dobrym kierunku. Zaufałam, a jednocześnie bałam się (!) przeciwstawić się. Potem Bóg zezwolił, to zagadałam i... a, to już słodka tajemnica Very Happy

I to jest piękne, ze nauczyłam sie trochę tej bojaźni Bożej...